Moja? Nasza Georgia

Tytuł: Moja? Nasza Georgia. Antarktyczna wyprawa jachtem Selma Expeditions na Georgię Południową i Wyspę Słoniową śladami Ernesta Shackeltona 14.10.2013-20.11.2013
Autor: Małgorzata Truchan-Graczyk
Wydawca: Fundacja Przyrodnicza ProNatura
Rok wydania: 2015
Format: 148 x 210 mm
Ilość stron: 72
Kolor okładki: pełny kolor, kolor wnętrza: pełny kolor
Oprawa: miękka, klejona
Druk: Plantin Wrocław
Zakres prac: projekt graficzny okładki i wnętrza, łamanie, obróbka fotografii, przygotowanie do druku

Moja? Nasza Georgia to zbiór wspomnień z wyprawy 12-osobowej załogi jachtu Selma na Georgię Południową i Wyspę Słoniową, spisane przez jedną z uczestniczek wyprawy. Książkę ilustruje kilkadziesiąt fotografii wykonanych podczas wyprawy.


Okładka

Strony tytułowe

Przykład stron na rozkładzie

Dylematy Policyjne


Dylematy Policyjne to miesięcznik poświęcony szeroko pojętym zagadnieniom z dziedziny bezpieczeństwa. Od początku, czyli od 1999 roku, tworzony był we współpracy z Komendą Wojewódzką Policji we Wrocławiu - na początku z Wydziałem Ruchu Drogowego (wtedy były to Dylematy Drogowe), a później, po rozszerzeniu formuły pisma, już jako Dylematy Policyjne - ze wszystkimi wydziałami KWP we Wrocławiu. Do 2006 roku wydawany był w formacie A4 na papierze powlekanym. Drukiem zajmowały się nie istniejące już Prasowe Zakłady Graficzne we Wrocławiu. Obecnie miesięcznik ukazuje się w formacie tabloid, a drukowany jest w drukarni Polskapress w Poznaniu.
Z Dylematami Policyjnymi jestem od 2000 roku, kiedy zacząłem pracować w Agencji Wydawniczo-Reklamowej NEKS-PRESS. Początkowo, w związku z ewoluowaniem profilu pisma, sporą część czasu pracy pochłaniały prace projektowe. Po 2006 roku wygląd ustalił się i od tego momentu miesięcznik ukazuje się w niemal niezmienionej formie graficznej, z niewielkimi modyfikacjami.
Oprócz projektów graficznych, łamania i przygotowania do druku w Dylematach zajmuję się także fotografią. Głównie są to zdjęcia ilustracyjne do artykułów, fotografia portretowa, często też zwykła fotoreporterka. W miesięczniku większość zdjęć jest mojego autorstwa.
Kilka lat temu stworzyłem obecną wersję strony internetowej Dylematów www.dylematypolicyjne.pl. Opiekuję się też redakcyjnym sprzętem IT.

Poniżej przykłady okładek Dylematów. Pierwsze dwie w formacie A4, reszta to tabloid.








Przy okazji Dylematów chciałbym wspomnieć o tygodniku Piast wydawanym w wydawnictwie NEKS-PRESS. Nie poświęcam mu osobnego wpisu, bo szata graficzna obu periodyków jest podobna. Zakres moich prac też. Natomiast moja przygoda z tygodnikiem była dość krótka. Piast został zamknięty w 2004 roku. Wcześniej przeszedł przemianę w Super Piasta - zmienił format na A4 i stał się miesięcznikiem.



Zamkowe tajemnice

Tytuł: Zamkowe tajemnice
Autor: Joanna Lamparska
Wydawca: Asia-Press s.c.
Rok wydania: 2009
Format: 143 x 205 mm
Ilość stron: 312
Kolor okładki: pełny kolor, kolor wnętrza: skala szarości
Oprawa: miękka, klejona
Druk: Studio Graphito
Zakres prac: łamanie, obróbka fotografii, przygotowanie do druku

„Zamkowe tajemnice” to książka z cyklu „Biblioteka odkrywców Dolnego Śląska” Jej autorem jest znana dziennikarka i podróżniczka Joanna Lamparska. Zdjęcia do książki wykonał Krzysztof Góralski.
Ta książka to dość nietypowy przewodnik po zamkach i pałacach Dolnego Śląska. Znajdziemy w niej więcej legend i opowieści - niekoniecznie całkiem prawdziwych - niż suchych faktów, dat czy wskazówek dotyczących zwiedzania opisywanych miejsc.

Ponieważ książka jest kolejną z cyklu, to moim zadaniem nie było zaprojektowanie jej od nowa, a odtworzenie i dostosowanie layoutu.



Okładka 



Przykłady stron na rozkładzie 

Dürkopp Adler

Dürkopp Adler (obecnie koncern DAP) to producent specjalistycznych maszyn do szycia. W latach 90. XX wieku przedstawicielstwo firmy mieściło się we Wrocławiu. Miałem wtedy okazję przygotować 29 folderów prezentujących różne typy maszyn do szycia tej firmy. Format to klasyczne A4, natomiast ilośc stron w zależności od foldera wynosiła od 2 do 6 (czyli 4 + tak zwane skrzydełko).
Praca nad tymi folderami była o tyle specyficzna, że materiałami wyjściowymi były gotowe, wydrukowane foldery. Nie miałem dostępu do wersji elektronicznych. Należało więc odtworzyć wygląd każdego z folderów, następnie – na podstawie tłumaczenia – przygotować wersję polską, czyli tzw. lokalizację.
Największą trudność sprawiło skanowanie zdjęć z druku i takie ich przygotowanie, aby straty jakości były jak najmniej widoczne.
Sporo pracy wymagało też przygotowanie rysunków. Na podstawie zeskanowanych materiałów przygotowałem wersje wektorowe, które zapewniają najwyższą jakość druku.

Poniżej kilka okładek i stron wewnętrznych folderów.









Wewnętrzne wydawnictwa firmowe


Postanowiłem przedstawić razem wewnętrzne wydawnictwa firmowe, przy których miałem okazję pracować ponieważ wiąże się z nimi dość specyficzny rodzaj pracy. W odróżnieniu od ogólnodostępnych periodyków, te przeznaczone są wyłącznie dla pracowników firmy. Najczęściej proces tworzenia treści rozproszony jest po całej firmie. Decyzje, co do zawartości podejmowane są z uwzględnieniem hierachii ustalonej w organizacji. Trzeba więc ściśle współpracować ze wszystkimi osobami zaangażowanymi w tworzenie wydawnictwa, wspólnie dochodząc do kompromisu i ostatecznego wyglądu czasopisma.

Teleinformator dolnośląski
Miesięcznik wydawany przez dolnośląski oddział Telekomunikacji Polskiej SA.
Format: A4
Ilość stron: od 8 do 32 (w zależności od zamówienia)
Kolor: skala szarości lub pełny kolor (w zależności od zamówienia)

Zakres prac: łamanie, obróbka fotografii, przygotowanie do druku, projekt graficzny nowej wersji wydawnictwa (winieta, layout).



Echo DSG
Pismo wydawane przez Dolnośląską Spółkę Gazownictwa.
Format: A4
Ilość stron: 20
Kolor: pełny kolor

Zakres prac: łamanie, obróbka fotografii, przygotowanie do druku



Hot Hut News i Hot News
Pismo wydawane przez AmRest Holding SE – właściciela restauracji KFC, Pizza Hut, Burger King, Starbucks i innych.
Format: A4
Ilość stron: od 12 do 20 (w zależności od zamówienia)
Kolor: skala szarości lub pełny kolor

Zakres prac: projekt graficzny (layout, winieta), łamanie, obróbka fotografii, przygotowanie do druku, nadzór nad drukiem, dostarczenie gotowego wydania do klienta





Posłaniec wrocławski
Miesięcznik wydawany przez Pocztę Polską – Centrum Sieci Pocztowej Oddział Rejonowy we Wrocławiu.
Format: A4
Ilość stron: 8
Kolor: skala szarości

Zakres prac: projekt graficzny (layout, winieta), łamanie, obróbka fotografii, przygotowanie do druku, nadzór nad przygotowaniem redaktorskim materiałów tekstowych, nadzór nad drukiem, dostarczenie gotowego wydania do klienta


Pol-Motors
Biuletyn zakładowy, wydawany przez dealera samochodów, firmę Pol-Motors
Format: A4
Ilość stron: 12
Kolor: skala szarości

Zakres prac: projekt graficzny, łamanie, obróbka zdjęć, przygotowanie do druku



Ruch
Nie jest to typowa gazetka zakładowa. Przypomina bardziej gazetki reklamowe dużych sieci handlowych, jednak była przeznaczona dla pracowników Ruch S.A. Oddział Dolnośląski i współpracowników prowadzących kioski i inne punkty sprzedaży, zaopatrujących się w hurtowni Ruch.
Format: A4
Ilość stron: od 2 do 4 (w zależności od zamówienia)
Kolor: pełny kolor

Zakres prac: projekt graficzny, łamanie, wykonanie i obróbka fotografii produktów, przygotowanie do druku

Rynek nieruchomości – Dolny Śląsk


Rynek nieruchomości – Dolny Śląsk to miesięcznik, który wydawany był we Wrocławiu przez Dolnośląskie Stowarzyszenie Pośredników w Obrocie Nieruchomościami i Zarządców Nieruchomości w latach 1995–2010. Przy tym wydawnictwie pracowałem od maja 1999 do lutego 2000, czyli przygotowałem 10 numerów tego miesięcznika.

Projekt graficzny i ogólny układ miesięcznika był ustalony wcześniej, do moich obowiązków należało więc modyfikowanie ofert poszczególnych biur nieruchomości, przygotowanie techniczne i skanowanie dostarczonych zdjęć. Obecnie skanowanie fotografii należy do rzadkości, ale wtedy była to zupełnie normalna czynność. Wydaje mi się, że większość czasu pracy przy Rynku nieruchomości zajmowało skanowanie i obróbka fotografii.




Śladami fotografii Augustyna Czyżowicza

Tytuł: Śladami fotografii Augustyna Czyżowicza. Album z Doliny Łachy Autorzy/opracowanie: Izolda Topp, Magdalena Barbaruk, Piotr J. Fereński, Krzysztof Konieczny
Wydawca: PPTP „pro Natura”
Rok wydania: 2011
Format: 335 x 253 mm
Ilość stron: 216
Kolor: skala szarości
Oprawa: miękka, klejona
Druk: drukarnia Duet Wrocław

Zakres prac: projekt graficzny, łamanie, obróbka fotografii, przygotowanie do druku, projekt i wykonanie strony internetowej


Śladami fotografii Augustyna Czyżowicza to jedna z najciekawszych publikacji, nad jaką miałem okazję pracować. Album ten to zbiór fotografii - głównie z dolnośląskich wsi - wykonanych przez Augustyna Czyżowicza od 1956 roku. Mimo że to prace amatorskie, to widać, że autor jest człowiekiem z ogromną wrażliwością i poczuciem estetyki. Pewnie też dlatego praca nad tym albumem była taka interesująca.

Oprócz publikacji albumowej zaprojektowałem też stronę internetową uzupełniającą i promującą wydawnictwo. Była ona dostępna pod adresem www.augustynczyzowicz.pl. Niestety sposób finansowania całego przedsięwzięcia spowodował, że adres obecnie nie działa. Na szczęście zbiór fotografii Augustyna Czyżowicza kupiło Muzeum Etnograficzne - Oddział Muzeum Narodowego we Wrocławiu i obecnie zdjęcia można oglądać pod adresem: archiwumczyzowicza.pl

 Pierwsza strona okładki



 Przykłady stron na rozkładzie, czyli sąsiadujących ze sobą


 Projekt strony internetowej

Parę słów o fotografii



W poprzednim wpisie była mowa o projektowaniu wydawnictw. Teraz będzie parę słów o fotografii.


Fotografia to dla mnie nie tylko praca zawodowa. To także moje hobby. Zdjęcia zacząłem robić jeszcze w szkole podstawowej. Były to czasy fotografii analogowej. Swoje zdjęcia często wywoływałem sam w domowej prowizorycznej ciemni.

W końcu nadszedł rok 2000 i w redakcji, w której wówczas pracowałem, pojawił się aparat cyfrowy. Wtedy też moje fotograficzne hobby stało się także pracą zawodową.

Obecnie najczęściej fotografuję na potrzeby wydawnictw, przy których pracuję. Ciągle staram się unowocześniać swój sprzęt fotograficzny - aparaty, obiektywy, oświetlenie, wyposażenie studia - śledząc tendencje i nowości, podążając za aktualnymi ofertami producentów.

Samo zrobienie zdjęcia to jednak nie wszystko. Ważna jest odpowiednia obróbka. Tu możliwości kreacji są nieograniczone. W mojej pracy najczęściej wykorzystuję oprogramowanie Adobe Photoshop i Adobe Lightroom - to podstawowe wyposażenie „cyfrowej ciemni”, ale oprócz tego korzystam z innych programów, głownie do tworzenia cyfrowych efektów fotograficznych.

Więcej o tym, co mogę zaoferować swoim klientom znajdziecie w zakładce Oferta.

Pierwszy wpis, czyli co ja właściwie robię...

Zastanawiałem się, od czego zacząć i wyszło na to, że wielu ludzi nie bardzo orientuje się, na czym polega moja praca. W związku z tym pierwszy wpis chciałbym poświęcić krótkiemu wyjaśnieniu.
Najważniejsza część mojej działalności to projektowanie wydawnictw i przygotowanie ich do druku. No dobrze, ale na czym to polega? Każda publikacja – książka, czy czasopismo – musi zostać zaprojektowana, czyli trzeba ustalić, jaki będzie jej format, jaki będzie rozmiar kolumny tekstu, na ile szpalt ją podzielić. Trzeba zaprojektować okładkę, strony tytułowe, paginację, rozmieszczenie ilustracji oraz liternictwo – moje oczko w głowie. Nie robię tego jednak zupełnie sam. Ważne jest, aby proces projektowania uwzględniał potrzeby i sugestie klienta, dlatego poszczególne etapy powstawania projektu staram się konsultować ze zleceniodawcą.
Następny etap to umieszczenie tekstu na stronach. Materiały tekstowe otrzymuję bezpośrednio od autora lub od redaktora/korektora.
Tekst z reguły, choć nie zawsze, uzupełniony jest ilustracjami. Bywa też tak (np. w wydawnictwach albumowych), że to właśnie ilustracje, a nie tekst są głównym elementem wydawnictwa. Tematowi ilustracji poświęcę pewnie oddzielny wpis, bo to jest bardzo szeroki temat.
Kiedy wszystkie elementy są już umieszczone na stronach, można przejść do następnego etapu, czyli korekty. Poprawki może zgłaszać zarówno zleceniodawca, jak i korektor czy redaktor wydawnictwa; moją rolą jest wprowadzenie tych poprawek  do przygotowywanego wydawnictwa. Korekt może być wiele, a w skrajnym przypadku w ich wyniku całe wydawnictwo może otrzymać nową postać.
Po zatwierdzeniu wszystkich poprawek i akceptacji można przystąpić do przygotowania wydawnictwa do druku. W tym etapie najwięcej czasu poświęca się odpowiedniemu przygotowaniu ilustracji – to znów bardzo szeroki temat, o którym powstało wiele fachowych publikacji. W większych wydawnictwach pracują nawet wyspecjalizowane osoby – fotoedytorzy – którzy zajmują się wyłącznie przygotowaniem ilustracji.
Jeśli wszystkie elementy są już przygotowane, można przystąpić do wygenerowania odpowiedniego, „drukarskiego”, pliku PDF, który zostanie przekazany do drukarni.


Tak, z grubsza, wygląda moja praca przy przygotowaniu publikacji. Jednak to nie wszystko, co mogę zaoferować moim klientom. O tym jednak w kolejnych wpisach…